Arystokrata u wód. Karlsbadzkie zakupy hrabiego Zygmunta Pusłowskiego Beaty Frontczak to katalog wystawy zorganizowanej w 2014 roku w Collegium Maius Uniwersytetu Jagiellońskiego, która została poświęcona krakowskiemu kolekcjonerowi dzieł sztuki. Celem wystawy było prześledzenie wędrówki obiektów i podążanie śladem nabywcy, hr. Zygmunta Pusłowskiego (1848-1913), wnuka księcia Franciszka Ksawerego Lubeckiego (1778-1846) i syna Władysława Pusłowskiego (1801-1859).
Zachowały się prawdopodobnie wszystkie listy pisane przez Zygmunta Pusłowskiego z Karsbadu (Karlovych Varów), w których znaleźć można odniesienia do okoliczności nabycia poszczególnych przedmiotów przez hrabiego. Dzięki jego spostrzeżeniom i szczegółowym uwagom, zawarte w listach informacje pozwoliły na identyfikację zakupionych przez hrabiego obiektów, dziś muzealnych.
Hrabia gruntownie wykształcony był w zakresie historii, literatury, sztuki, powszechnie uważany za erudytę i światowca. Serce oddał Marii z Moszyńskich (1845-1926), córce Piotra Moszyńskiego (1800-1879), ziemianina i sybiraka. Zdobyć Marię było trudno, bowiem przeżyła nieszczęśliwą miłość, kochała Juliana hr. Tarnowskiego (1840-1863), który zginął w bitwie pod Komorowem. Pusłowscy po ślubie zamieszkali w Krakowie w pałacu Moszyńskich przy ulicy Lubicz, a hrabia rozpoczął remont osiemnastowiecznego pałacu w Czarkowach nad Nidą (spalony przez Rosjan w 1914 r.). W 1885 r. zakupił także willę w Krakowie z ogrodem przy ulicy Kolejowej, która została przebudowana i stała się krakowską siedzibą Pusłowskich. Małżeństwo od początku często podróżowało. Wkrótce też urodzili się synowie: Władysław Emanuel (ur. 1871), Franciszek Ksawery (ur. 1875) i Włodzimierz (ur. 1877). Pusłowski poróżowiał też sam w interesach.
Od 1885 r. zaczął wyjeżdżać do Karlsbadu na kuracje z powodu zaburzeń metabolicznych i nękającej go nadwagi. Szósty, ostatni wyjazd miał miejsce w 1897 r. Hrabia nie szukał nowych znajomości i rozgłosu. O jego podróżach i pobycie czerpać można informacje z zachowanych listów do żony, które zostały w katalogu przytoczone. Zachowały się też rachunki z zakupów poczynionych przez Pusłowskiego. W katalogu odnaleźć można opisy serwisów: szklanych, deserowych, serwisu z perskimi kwiatami. Pusłowski kupił w Karlsbadzie też takie przedmioty, jak: kasetka na zegarek, parawan, krokomierz (pedometr), etażerkę, pulpit na książki z orłem, sztućce różnego typu, wazony, młynek do pieprzu czy cukiernicę.W książce odnaleźć można liczne fotografie z opisem, transkrypcje faktur, a przede wszystkim arcyciekawe listy hrabiego Zygmunta Pusłowskiego, od których trudno się oderwać.
Katalog jest starannie wydany, a jego zawartość jest niezwykle zajmująca i fascynująca. Jak najbardziej polecam.
Beata Frontczak, Arystokrata u wód. Karlsbadzkie zakupy hrabiego Zygmunta Pusłowskiego, Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego, wydanie 2014, przekłady listów Zygmunta Pusłowskiego z rękopisu francuskiego: Iwona Krystyna Piechnik, okładka usztywniana, stron 184.
Bibl. Muz.