Samuraj i Anioł Stróż Andrzeja Żaka z ilustracjami Anny Krztoń to książka niezwykła. Wkraczamy w świat niedostępny i do końca niezrozumiały dla zdrowych ludzi. Bohaterowie powieści przebywają, bowiem na oddziale onkologicznym szpitala dziecięcego. Tu rytm dnia wyznaczają badania, zabiegi, odwiedziny i spotkania dzieci w pokojach. Nastolatkowe zwracają się do siebie nie po imieniu, ale po wymyślonych ksywach. Każde z nich musi mierzyć się z chorobą, ale potrafią toczyć spory i żartować.
Jednemu z przebywających tu chłopców ukazuje się Anioł Stróż, który niegdyś był zdobywającym medale karateką. Teo ma dziewięć lat i mówią na niego Brzydki. Jak większość dzieci na oddziale boi się Końca Świata, ostatniej sali w korytarzu, gdzie trafiają najciężej chorzy. Chłopiec stracił rodziców, gdy był mały, od „zawsze” jest przy nim starszy brat.
Nikt poza Teo nie widzi Anioła, więc nie każdy wierzy w jego opowieści. Poprzez niecodzienne spotkania z Aniołem Stróżem zdobywa nową wiedzę i pewność siebie. Uczy się jak być dzielnym i odważnym samurajem, jak pokonać lęk i walczyć ze złem, Komu ufać i Komu zawierzyć. Anioł uczy chłopca, że nie należy poddawać się bez walki. Siłę i wiarę należy w sobie odnaleźć, a wówczas będziemy potrafili zaakceptować drogę walki, jaką należy podjąć w trudnych chwilach naszego życia.
To mądra książka, pisana z myślą o młodych czytelnikach, którzy zmagają się z chorobami nowotworowymi. Dzieci (aczkolwiek odnosi się to też i do dorosłych) pozbawione są wówczas pewności siebie, dominuje bezradność i przygnębienie. Jeśli dzieci nie otrzymują uczciwego wytłumaczenia swojego stanu, wtedy ich wyobrażenia stają się gorsze i bardziej niepokojące niż prawda. To życie w pewnych ramach, w szpitalnych okowach. Dzieci, tak jak dorośli, uczą się radzić sobie z chorobą i jej leczeniem. Powieść pozwala dzieciom spojrzeć na chorobę z innej perspektywy i podkreśla rolę wiary w życiu. Warto.
Andrzej Żak, Samuraj i Anioł Stróż, wydawnictwo Bis, wydanie 2017, ilustracje Anna Krztoń, okładka twarda, stron 104.