Gdy Europa mówiła po francusku to książka Marca Fumarolego (ur. 1932), francuskiego historyka i eseisty, która jest uznawana ze jedno z najważniejszych pozycji dotyczących XVIII wieku. To pochwała języka francuskiego w jego eleganckiej, klasycznej formie, wolnej od współczesnych zapożyczeń i wulgaryzmów. To książka, która podkreśla atrakcyjność i dziedzictwo języka francuskiego rozpowszechnionego w XVIII wieku na terenie całej Europy. Modnie było nie tylko nosić się z francuska w kwestii doboru ubrań, ale przede wszystkim mówić i pisać po francusku. Był językiem komunikacji. Po francuskie wzory sięgano w świecie teatru, sztuki, edukacji, literatury, salonów, dyplomacji czy etykiety dworskiej.
Na książkę złożyło się dwadzieścia sześć rozdziałów przedstawiających portrety ludzi ściśle związanych z językiem francuskim. Każdy rozdział kończy się przytoczeniem tekstu źródłowego autorstwa danej prezentowanej postaci. Są tu fragmenty listów, pamiętników i dzieł literackich. Marc Fumaroli prezentuje świat ówczesnej arystokratycznej i intelektualnej elit oraz charakteryzuje sfery kultury, dyplomacji i polityki. Poznajemy krąg towarzyski ludzi wpływowych, bywalców salonów, władców, filozofów, uczonych i pisarzy. Autor charakteryzuje ich poglądy, polityczne powiązania i życie prywatne często okraszone skandalami. Przy prezentowaniu związków księdza Contiego i hrabiego de Caylus, bliżej poznajemy panią de Maintenon. Dzięki naukom i rozmowom z Wolterem, król pruski Fryderyk II znakomicie posługiwał się językiem francuskim. Z kolei siostra Fryderyka II, Fryderyka Zofia Wilhelmina, margrabina Bayreuth, autorka Pamiętników, posługiwała się solidnym, soczystym francuskim, pozbawionym subtelności. A Charlotte Sophie von Aldenburg, hrabina Bentinck (1715-1800), która w wieku osiemnastu lat została kochanką kuzyna swojego męża, nigdy nie była w Paryżu, ale czuła się „Francuską”. Jej prywatne życie jest zresztą nader ciekawe. Podobnie jak ociemniałej markizy du Deffand, której serce zabiło dla znacznie młodszego Horace Walpole’a i która prowadziła korespondencję nie tylko z nim, ale i z Wolterem. Frankofilem był Philip Dormer Stanhope, czwarty hrabia Chesterfield (1894-1773) i król Gustaw III Szwedzki. Książkę zamyka rozdział poświęcony ostatniemu królowi Polski, Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu, który spisał Pamiętnikiw języku francuskim.
Marc Fumaroli pisze lekko, swobodnie i z pewną dozą elegancji. Nie stroni od rozważań na temat osiemnastowiecznej kultury Oświecenia, nie unika osobistych komentarzy i refleksji. Przedstawia pokojowe rozpowszechnianie się języka francuskiego i wpływ myśli francuskiej w różnych dziedzinach oświeceniowej kultury i polityki.
Gdy Europa mówiła po francusku to książka - tomiszcze. Niewygodnie trzymać ją jedynie w ręku, za to jej czytanie sprawia wielką przyjemność, gdy siedzi się przy stole lub biurku. Można ją czytać w całości lub wybierając poszczególnie rozdziały. W polskim wydaniu tekst uzupełnia bogata baza ikonograficzna związana z tematem w formie przywołanych obrazów czy grafik.
Marc Fumaroli, Gdy Europa mówiła po francusku, wydawnictwo Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie, Warszawa 2017, tytuł oryg.: Quand l’Europe parlait français (wyd. 2001), przekład: Wawrzyniec Brzozowski, Jan Maria Kłoczowski, wstęp do polskiego wydania: Anna Grześkowiak- Krwawicz, oprawa twarda, stron 688.
Bibl.Muz.
Marc Fumaroli (ur. 1932) - wybitny francuski historyk i eseista, członek wielu francuskich i zagranicznych towarzystw naukowych, w tym Académie française, Académie des Inscriptions et Belles-Lettres, British Academy, American Philosophical Society i American Academy of Arts and Letters, przewodniczący Société d’histoire littéraire de la France, pełnił m.in. funkcję prezesa Société des amis du Louvre; wieloletni wykładowca m.in. Collège de France, Université Paris Sorbonne, uniwersytetów w Lille i Chicago, doktor honoris causa kilku uniwersytetów europejskich, laureat wielu nagród, w tym Nagrody Fundacji Balzana (2001).